Obrona Ziętka i Szewczyka
Kontrowersje wokół patronów placu przed katowickim dworcem PKP trwają już od kilku lat. Decyzją wojewody śląskiego 5 lat temu zmieniono nazwę placu Szewczyka na plac im. Marii i Lecha Kaczyńskich, tragicznie zmarłej pary prezydenckiej.
Decyzję wojewoda śląski podjął w związku z ustawą dekomunizacyjną, czyli „ustawie o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki” z uzasadnieniem, że dotychczasowy patron placu – Wilhelm Szewczyk – był działaczem komunistycznym.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Ten uchylił zarządzenie zastępcze wojewody śląskiego, ale z kolei Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił ten wyrok i nazwa placu została zmieniona.
Tablica z nazwą – Plac Marii i Lecha Kaczyńskich – została wymieniona bez informowania o tym miasta Katowice oraz Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach. Co więcej, odbiegała ona od standardów przyjętych w ramach realizacji nowych tablic Systemu Informacji Miejskiej. Została więc zdemontowana.
Od początku prezydent Katowic Marcin Krupa podkreślał, że o nazwach placów i ulic w Katowicach powinni decydować mieszkańcy, dlatego miasto nie zawiesiło tabliczki z narzuconą przez uprzedniego wojewodę nazwą placu.
Prezydent Katowic, Marcin Krupa i nowy wojewoda śląski Marek Wójcik, przekazali na Cel 32. Finału WOŚP unikatowy przedmiot o walorach historycznych – oryginalną tablicę, która przez lata wisiała na pl. Szewczyka.